Tom:
Byłem zachwycony nia. Żadna dziewczyna dotad nie buziła we mnie takich uczuc i tak ogromnego pożadania.Zerwalem z niej ta sukienke ktora i tak malo zaslaniala, ale zawsze cos. Zacząłem obsyłać jej ciało pocałunkami. Byłem cholernie napalony. Nienawidzilem jej. Gdyby była jak wszystkie już dawno bym odpuscil. A jednak chcialem ją zdobyc. Wiedzialem to odkad ja poznalem. Położyłem się na niej i zacząłem namiętnie calować ją po szyi. Mruczała mi seksownie do ucha, co jeszcze bardziej mnie rozpalało. Byłem nagi a ona żeby jeszcze bardziej mnie nakrecic zaczęła jeżdzic rączka po moim kroczu. Cwana jest. Mialem to juz gdzies, że bede tego bardzo żałował. Nie mogłem dłużej tego znieśc. Już nudziła mnie ta gra wstepna. Trwala zbyt długo. Po prostu wszedłem w nią gwałtownie, a ona az jękneła. No tak, zapomnialem ze to jej pierwszy raz. Ja swoi mialem już za soba od jakis 7 lat. Zacząłem coraz mocniej i gwałtowniej się w niej poruszać, a ona caly czas całowala mnie i to coraz zachłanniej. Czułem, jak bardzo ją pocigam i jak abrdzo ona mnie pragnie.Bill mnie zabije, ja to wiem.
Natalie:
Siedziałam sobie u mojego Edzia na kolanach gdy nagle podszedl do nas Bill Kaulitz. Szukał Mariczki i Toma. Cały czas widzialam Marike z Tomem. Pewnie Tom dlugo nie wytrzymal takiego krecenia się i zabral ją pijana ze soba. Tradycja u niego. Bardzo polubilam Marikę i szkoda mi jej było że zadaje się z Tomem. Nie, nie byłam zazdrosna czy cos. Tom to niezle ciacho, ale jest pusty. Już Bill jest wiele lepszy. SPojrzałam smutno na Billa ktory odchodzil. Widzialam w jego oczach i sposobie mowienia że jest o nią zazdrosny. A ona pusta tego nie widzi Już ja muszę z nią pogadac.
-Nate, o czym myślisz? - z tego ciągłego myślenia wyrwał mnie moj kochany rudzielec. Uwielbiam kiedy mowi do mnie zdrobnieniami. To takie slodkie... jak kroliczki. Uśmeichnęłam się do niego. Byliśmy z Edem już tak dlugo zaręczeni. Niestety on niedlugo bedzie jechal w trase... zaś po trasie bierzemy ślub.
Jedyne co mnie martwilo to to, że jesteśmy ze sobą już tyle, a nie bylismy w łóżku. Zamierzalam to dziś zmienic. Wyciągnęłam go od Kaulitzow i zabralam do siebie na noc.
Bill:
To najgorsza impreza mojego zycia. Tom i Marika na pewno są w pokoju. Dopiero przechodziłem obok pokoju Toma i slyszalem... Jestem załamany. A teraz? przyszedłem do salonu, cały we łzach a na kanapie ujrzałem moja Olivie całującą się z Hemmingsem. Dla mnie nie ma miłości. ja tylko patrze z dala. Wybiegłem z domu. Miałem dość.
Marika:
Tom był boski. Nienawidze go. Idealny dupek. Wiedzialam, że będę żałować. Ale byłam pijana. Dredziarz dawal mi cudowne doznania. A jego pocałunki... jego usta.. ten kolczyk... Byłam zakochana bardziej niz myśle. Ale byłam już zmeczona. Bill będzie zly na mnie... Mam nadzieje że się nie dowie jaka to Mariczka jest głupiutka.
Olivia:
Widzialam... Widzialam, że Bill widział jak całuję się z Lukem. Ale mam to gdzieś. Nie potrafię wybierać. Luke mnie upił, a ja już nie panowalam nad niczym. Miałam wszystko i wszystkich gdzieś. Byłam ty on i ja. Widzialam że Bill płacze. Widzialm to zanim zobaczyl on mnie... o co mogl innego plakac? wiem, że jako dziewczyna jego powinnam była pobiec za nim. Luke mi na to nie pozwalał. Byłam u niego na łańcuchu prawie. Przetrzymywal mnie na siłę. Nie miałam nic do gadania. Chcialam znalezc Marikę i z nią pogadac. W tej chwili była mi potrzebna. Coś ze mna się działo nie tak.
Tom:
Byłem szczesliwy i spelniony. Marika lezała obok mnie i spała. Dałem jej cudowne doznania... ja to wiem. Byłem z siebie dumny. Sięgnąłem do szafki po telefon. 5 nieodebranych połączen i jeden sms.
Przegiąłeś. Masz przechlapane. Odbiło ci?! Jak mogles jej to zrobic? Jak mogles mi to zrobic? Nie wracam na noc. Wstyd mi za ciebie....
Braciszek mnie kocha... Zaśmiałem się i pocałowałem Moja Marike w policzek na dobranoc. Moją? Ja chyba też za dużo wypiłem. Jedno było pewne- musiałem dopilnowac by sie nie dowiedziala co się stało.
__________________________________________
Chcialam sprobować czegoś nowego. Myslę ze oczami innych postaci będzie ciekawiej. Ten rozdzial jest.. no taki inny, bo napisalam caly na telefonie ale niestety nie zapisalam XD I teraz przepisuje co pamietam tylko. Więc.. jest troche krotszy niz planowalam i mniej rozwiniety. No Ale mam nadzieje że ktoś się przejmie Billusiem i pomysli że niebezpiecznie jest uciekac w srodku nocy z domu... :3 To tylko taki maly spoiler :3
O martulu xD
OdpowiedzUsuńOkkej to lecimu od początku ^^
Tomeczku hxhjxns ty jesteś taki hshsjdj no prawie tak dobry jak w tych sprawach tylko no wiesz...rudzi są bardziej zaborczy <3 A ty taki wspaniały jesteś i tak tą Mariczke kochosz omomom <33 CAN COŚ TAM A LOV TUNAJGT
Bartusiu, Ty mnie po raz pierwszy wzruszyłaś wiesz o tym? <3 Tak jak opisałaś pięknie Edzie, moje imię, króliczki...No no Ty jesteś mojom rybkom na dnie oceanu i mojom gwiazdkom na łonce <3 Lovki kisski <3
Bill ty.... Jesteś głupi... Jesteś jak milka malinowa czyli taki fuuu...I malinek tyż robić nie umiesz fuu...
Marinia koffa Tomusia Tomuś koffa Marinie <3
Olivka! Ty niedojebie! Co ty tu!Lukuś jest genialny wspaniały, a ty mi tu wyskakujesz, że cie do pocałunków zmusza! Wybij se tego brudasa billka ze łebka!
Tom coś ty zgłupioł!! Za mądrościowego człeka cie miołam! A ty tu, że musisz dopilnować, żeby Riczka nie dowiedziała się! Ona ma wiedzieć! Bo nie będą małe Tomiątka tylko Mariczątka małe rozumisz?!
Dawaj mi 9 bo milka Cie zje i zrobi Tobą kupę!! <3
Tom ..Marika...Bill....Marta zabije cię.xdddd
OdpowiedzUsuń