Strony

czwartek, 7 maja 2015

Rozdział 16

Wszystkie dziewczyny po moim wypadku traktowały mnie... no nie oszukujmy się - po prostu dziwacznie.Martwiły się, niektóre przymilały. A Monica? Niepokoił  mnie jej wzrok. To było krępujące.Szczerze mówiąc, prędzej spodziewałabym się tego po Agacie. Tak, to typowo jej morderczy wzrok.
-Nie sadzisz że to nie jest zbytnio normalne?- zapytałam Natalie. Ufałam jej. Zaprzyjaźniłyśmy się mimo że nie bardzo wypada no bo szefowa i takie tam.
-Też mnie to denerwuje. Wszystkie jakoś się pogodziły z twoim wypadkiem a ona jakoś ma w tym problem.Cały czas o tobie nawija .. no i Tomie.- mruknęła dopijając kawę. Nie wiem, nie rozumiem... Czemu wszyscy tak na mnie patrzą bo Tom to bo on tamto? Nic mnei z nim nie łączy. A może łaczyło?Przebywałam z Billem, zaprzyjaźniliśmy się, mimo wszytko i tak czułam że nie mówi mi prawdy o wcześniejszej Ja.
Ciarki mnie przeszły na widok Monici, podchodzącej do mnie. Nie miałam ochoty na rozmowe z nią. Nie żebym się bała, pf, jeszcze czego. Plastikowa krowa usiadła naprzeciw mnie i odrzuciła ''bajecznie'' włosy do tyłu, jakby miało jej to dodać uroku. Mogę już zwymiotować? Tylko czekałam aż zacznie trajkotąc bez sensu na temat Toma.
-A ty wiesz że Tomuś jest moj? On się nad tobą tylko lituje, ze względu na Billa. Nie rób sobie nadziei- ten szyderczy śmiech. Jak ja go nienawidze.
-Co ty możesz wiedziec?- syknęłam na nią. Kim ona jest żeby się tak wypowiadać? Dobra, rozumiem że Tom jest super, oh ah ciasteczko itede. Ale są granice.
-Powiedzmy że za dobrze go znam.
-Śmieszna jestes. Niby sąd?
-To nie mówił ci? Ani on ani Bill? Otóż to, jestem jego dziewczyną. Teraz wprawdzie ex-dziewczyną ale.. poczekaj jeszcze troche i zobaczysz.
Musze przyznać, nie lubię jej ani trochę ale... nie kłamie nigdy. WIęc raczej by teraz ni stąd ni zowąd tego  nie wymyśliła? Pozatym to z daleka było widać że była w guście Toma.
Wyszłam z pracy, a pod biurem czekał na mnie Tom w samochodzie. Podszedł do mnie i przywitał się.
-Jak leci, szara myszko? - posłał mi swój łobuzerski uśmiech, na co pokazałam mu język.Zaśmiał się i podwiózł mnie pod dom. Byłam zmęczona, obolała. Kręciło mi się w głowie. Wbiegłam po schodach, gdy nagle osłabłam i czluam że upadam.

Obudziłam się ze strasznym bólem głowy. Obraz miałam rozmazany, widziałam wszystko przez mgłę. Przearłam oczy dla lepszego widzenia. Obok mnie siedział Pan Bill Kaulitz, mój przyjaciel.Odgarnął do tyłu swoje czarne wlosy i przyjżał mi się uważnie.
-Wszystko okej już? Jesteś cała?- zapytał zatroskanym głosem. - Błagam.. powiedz że nie straciłaś pamięci... - dodał.
-Kim jesteś? - zażartowałam sobie i uśmiechnęłam się mimo potwornego bólu głowy. - Wszystko okej, ale czaszka mi pęka z bólu.
Nagle uświadomiłam sobie znacznie więcej. Zaczęłam powoli przypominać sobie kim jestem i co się zdarzyło przed tym zafajdanym wypadkiem.
-Bill! Odzyskałam pamięć!- podskoczyłam do niego i przytulilam czarnucha. Do pokoju wszedł dredziarz, jak zwykle w najmniej odpowiednim momencie.
-Jak tam? Lepiej ci?-  Bliźniaki usiadły na moim łóżku po czym młodszy zaczął wszystko opowiadać. W sumie to niewiele. Zaraz po tym przeprosił nas i wyszedł z domu.
-To jak, teraz wszystko pamiętasz?- powiedział nieco zmieszany Tom. Podszedł nipewnie do mnie, ale widząc moją zdziwioną twarz cofnął się.
-Tak, wszystko-  postanowiłam się w srdku ogarnąć i pierwsza podeszłam.. Podeszłam i przytuliłam go. Mimo woli poleciały mi łzy. Tom usiadł na łóżku, a ja wtuliłam się w niego i zaczęłam moczyć mu koszulkę.Sama nie wiedzialam czemu płaczę.
-Już jest dobrze... nie pozwole by kiedokolwiek ci się cos stało. Juz nigdy.- przytulł mnie i złapał mój podbródek. Podnióśł go do góry by spojrzeć mi w oczy i mnie pocałował. Zadrżałam na sam dotyk jego kolczyka. Spojrzałam w jego piekne, brązowe oczy. Kochałam go, naprawdę... i to bardziej niż kiedykolwiek wczesniej. Popłakałam się znów a on ztarł moje łzy kciukiem. Tym razem te łzy były ze szczęscia.
-Już nie płacz... - wyszeptał mi do ucha. Niedługo potem zasnęłam w ramionach.


_____________________________
Ojejej, to męczące przepisywac na nowo ten sam rozdział.  Wiem że tak późno. Dlatego w tamtym tygodniu pojawiały się rozdziały tak często. Nadrobie, nadrobie. Po prostu niedługo wywiadówka i takie tam więc nie mam czasu i mała dostępność do internetu :))

3 komentarze:

  1. Elo melo Grodzka ty obojniaczku mój kaffany <3
    Wow wszystkie dziewczyny się tak dziwnie zachowują, a Natalie taka mega xd Monica buahahaha o milko milko milko... zjedz milke bo gwiazdorzysz buahahaha
    A tą Marike to co do tych wypadków tak ciągnie? A no tak! Chce, żeby Tomuś ją w ramionach nosił i pszytulał do warg a potem a potem urodzić z nią małe obojniaczki vhdsdjj <3
    Riczka pamięć odzyskała oł je <3 Torika hdsfkifd <333 Zakoochaani zaczarowanii miełość to mieeełość życie życie jest nowelą can a live coś tunajgt aj you ni dis law lalalalaw <3333
    17 dawaj dawaj!! Ja tego pragne prawie tak jak Edzia i milki awwww

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest ok tylko trochę za dużo tych zboczonych scen. A tak to super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świderka <3 Woah, tak wyczekiwany twój komentarz iwg jqkdeyrywere <3

      Usuń